Chyba każdy zauważył w ostatnim czasie wzrost ceny ubezpieczenia OC. Ceny uwarunkowane są od marki pojazdu. Najgorsze, że to nie koniec podwyżek.
Już w pierwszej połowie tego roku ceny ubezpieczeń OC wzrosły średnio o 40%. Co jest tego powodem? Najważniejszym jest, fakt, że firmy ubezpieczeniowe nie dają rady już prowadzić wojen cenowych. Ostatnimi czasy ceny polis był na tyle niskie, że ubezpieczalnie do nich dokładały i używały OC jako przynęty na sprzedanie klientowi dodatkowych usług. Wzrost kosztów wypłat odszkodowań oraz sytuacja na rynku spowodowały, że przestało już to być możliwe. Ceny naszych ubezpieczeń OC w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej był znacznie niższe, a likwidacje szkód kosztowały tyle samo.
2015 rok był początkiem wzrostu kosztów UFG (Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego). Przyczynił się do tego fakt, że coraz więcej osób składa wnioski o wypłacenie odszkodowania po zmarłych członkach rodziny. Pokryciem tych kosztów niestety obarczone są zakłady ubezpieczeniowe, a dokładniej klienci.
To nie koniec podwyżek!
Zwiększanie cen OC będzie się pogłębiać, a przy okazji na cenę ubezpieczenia OC będą miały wpływ rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego. Od początku przyszłego roku będzie również obowiązywać standaryzacja dotycząca nie tylko zniszczeń pojazdu, ale również utraty zdrowia i życia. Są to bardzo wysokie odszkodowania, wzrosną wydatki ubezpieczycieli, a co za tym idzie ceny polis.
A to jeszcze nie wszystko!
Obecny minister zdrowia, zapowiedział, że chciałbym w 2017 roku wprowadzić ponownie, tzw. podatek Religi. Podatek ten już kiedyś obowiązywał i wynosił on 12% składki OC.