froger luty 9, 2017 Brak komentarzy

Jedna szkoda z naszej polisy OC może spowodować, podwyższenie składki na kolejny rok… bagatela o kilkaset procent!

Ubezpieczyciel, który pokryje szkody, wyrządzone przez kierowcę, może nie chcieć już z nim zawierać umowy. Więc może podwyższyć mu obowiązkowe ubezpieczenie OC z niecałych 700zł nawet do 4100zł!

Tabelka bonus-malus

Są to tabele przyznające kierowcom zniżki za za bezszkodową jazdę (np. 10 proc. za każdy rok) i zwyżek (np. 20 proc. za każdą szkodę) to dawniej jeden z kilku, a obecnie – nawet kilkudziesięciu czynników branych pod uwagę przy ustalaniu składki za OC. Zniżki i zwyżki ustalane są przez każdego ubezpieczyciela w inny sposób i nawet, jeśli przy zawieraniu umowy klient jest pytany o poziom zniżek/zwyżek u ostatniego ubezpieczyciela, to wcale nie znaczy, że dokładnie taką zniżkę (czy jakąkolwiek) dostanie w tej firmie, która pyta. Tabelki bonus-malus to… relikt przeszłości.

Warto mieć świadomość, że agent ubezpieczeniowy czy też robot internetowy od z górą dwóch lat nie musi nawet pytać o naszą historię ubezpieczeniową. Pyta tylko po to, by wstępnie obliczyć składkę bez zaglądania do systemu. Ostatecznie i tak wpisuje PESEL klienta w odpowiednią rubrykę i całą jego historię ma jak na talerzu. Jedyne, czego nie ma, to wysokości składki zapłaconej u konkurencji.

Obecnie spowodowanie choćby jednej szkody psuje nam historię ubezpieczeniową na co najmniej 3-5 lat i albo wymusza zmianę ubezpieczyciela na takiego, który nie przegania klientów po jednej szkodzie lecz tylko trochę dociska, albo kosztuje nas w sumie wiele tysięcy zł. Wniosek? Lepiej nie powodować szkód…