froger kwiecień 7, 2017 Brak komentarzy

Mimo ogromnych podwyżek polis OC w ubiegłym roku, ubezpieczyciele odnotowali ogromne straty finansowe.

Wojna cenowa obowiązkowych polis OC w latach poprzednich miała na celu ściągniecie do siebie jak największej liczby klientów i namówienie przy okazji klienta, np. na ubezpieczenie domu czy auto casco. Był to powód, dla którego ceny OC w naszym kraju były mocno odbiegające od cen w innych krajach. Sytuacja na rynku i coraz wyższe wymagania spowodowały, że ubezpieczyciele musieli podnieść ceny.

Średnia składka potrafiła wzrosnąć nawet o 60%. Ci kierowcy, którzy płacili najmniej, odczuli to najbardziej. Niestety to jeszcze nie koniec. Z powodu strat w roku 2016 rzędu 1,1 mld zł, obecne podwyżki będą postępować dalej.

O ile więcej będzie trzeba zapłacić?

Tego jeszcze nie wiadomo. Wiele na pewno będzie zależeć od rozwinięcia sytuacji związanej z kosztami obsługi ubezpieczeń OC.

Od 2015 roku lawinowo wzrastają wydatki Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Wiąże się to między innymi z faktem, że coraz więcej osób zgłasza się po odszkodowania osobowe związane ze śmiercią członka rodziny. Często dotyczą one przypadków sprzed ponad 10 lat. W praktyce oznacza to, że koszty te muszą pokryć zakłady ubezpieczeniowe, a dokładniej ich klienci.

Jest jednak jakaś pozytywna wiadomość. Podwyżki w 2017 roku nie będą już tak znaczące jak rok wcześniej. Widać to po pierwszych miesiącach, kiedy łączny wzrost średnich cen był na poziomie ok. 1 proc.